Poniewaz juz pierwszego dnia przerazily nas Norweskie ceny, zatem zdecydowalismy sie przemierzyc Oslo na piechote. Pierwsze miejsce gdzie zawedrowalismy to Park Vigeland. Pierwszy raz widzialam cos tak dziwnego. Park pelen jest rzezb przedstawiajacych ludziw rozych pozach i jakby przylapanych na robieniu czegos. To wszystko wygladalo jakby ktos nagle zamienil tych ludzi w kamien. Naprawde fajna sprawa. Na srodku parku znajduje sie wielki obelisk, ulozony jaby z ludzi poukladanych na sobie. Niezly pomysl mial zalozyciel parku :)